środa, 7 listopada 2012

Torres liczy na ofensywnych kolegów.



Fernando Torres pochwalił tercect ofensywnych pomocników Chelsea i wyraził nadzieję, że to właśnie jego koledzy poprowadzą dziś londyńczyków do zwycięstwa nad Szachtarem Donieck.

Takie mecze jak dzisiejsze są bardzo trudne i każdy martwi się o wynik. Możesz poczuć tę obawę od fanów, ale jednocześnie są to mecze, w których zawsze chcesz zagrać. Świetnie jest grać w piłkę, ale kiedy dochodzi do tego presja wygranej w meczu o śmierć czy życie, zawsze dobrze jest widzieć przy sobie dobrych graczy. Oscar, Mata i Hazard to diamenty - są najlepszymi piłkarzami, każdy może to zobaczyć - podkreśla Fernando Torres.

Presja na takim zespole jak nasz to normalna sprawa, codzienność życia piłkarza. Kiedy grałem swój pierwszy mecz w wieku 16 lat, nie czułem ciśnienia bo wówczas nie rozumiałem znaczenia futbolu. Kiedy tak to odbierasz, gra się znacznie prościej, jednak kiedy zaczynasz rozumieć wagę tego wszystkiego, możesz zbyt dużo o tym rozmyślać, przez co sam tworzysz sobie problem - kończy napastnik Chelsea.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz