środa, 15 sierpnia 2012

Fernando Torres został wujem.


Fernando Torres został wujkiem... bliźniaków! Wczoraj dowiedziałam się, że El nino został wujem. Bliźniakami są chłopcy a szczęśliwymi rodzicami, siostra Fernando, Mari Paz Torres Rodriguez oraz jej mąż Jose Manuel Rodriguez. Znane są nawet imiona obu chłopców!!! Jeden ma na imię Fernando, a drugi Daniel. Jeśli chodzi o mnie, bardzo podobają mi się imiona. Fernando Rodriguez Torres & Daniel Rodriguez Torres. Rodzicom bliźniaków gratuluje z całego serca i życzę dużo zdrowia i szczęścia.




wtorek, 14 sierpnia 2012

Powrót do 9 CZERWCA 2012.


Udostępniam wam filmik, nagrany przez Hiszpańską telewizje LIGABBV, która była obecna w Polsce, Gdańsku podczas tegorocznych Mistrzostw Europy w naszym kraju i na Ukrainie. Mieliśmy zaszczyt, gościć w Trójmieście i na Kaszubach gwiazdy światowego futbolu. W Gniewinie i Gdańsku zatrzymała się drużyna Vicente Del Bosque. HISZPANIE! Mistrzowie Europy z 2008 roku i Mistrzowie Świata z 2010 roku, przyjechali do Polski z zamiarem obrony tytułu mistrza. W naszym państwie pojawiły się takie gwiazdy jak FERNANDO TORRES, IKER CASILLAS, SERGIO RAMOS, DAVID SILVA, CESC FABREGAS, GERARD PIQUE, ANDRES INISTA, SERGIO BUSQUEST, ALVARO ARBELOA, XABI ALONSO i wiele, wiele innych piłkarzy. Filmik jest z dnia 9 czerwca 2012 rok, dzień przed pierwszym meczem Hiszpanów na Gdańsk Arenie z Włochami, który zakończył się remisem 1-1.

Pewnie zastanawiacie się, dlaczego udostępniam tutaj, akurat ten film, już wyjaśniam. Otóż, byłam 9 czerwca w Gdańsku, w tym samym miejscu w którym spali piłkarze La Roja. HOTEL GDAŃSK.
Miałam to szczęście widzieć piłkarzy aż dwa razy. Kiedy przyjechali do hotelu oraz kilka godzin później przed ich wyjazdem na pierwszy trening, na stadionie w Gdańsku. Mam nadzieje, że oglądając ten filmik, będzie tak samo jak ja wzruszeni cieszyli się tym widokiem.


czwartek, 9 sierpnia 2012

Mistrzostwa Europy 2008 - 2012. Przeżyjmy to jeszcze raz!!!!

Jaka była reakcje Hiszpańskich komentatorów finałowego meczu Hiszpanów z Niemcami na Ernst Happel Stadion w Wiedniu 2008 roku. Po tym jak gol Fernando Torresa w 33 minucie meczu dał Hiszpanom prowadzenie? O to, co powiedział, jeden z Hiszpańskich komentatorów:  "Gooool dla Hiszpanii!!! Strzelił syn Flori i Jose. Strzelił dla Israela, strzelił dla Mari Paz, strzelił dla Olalli, strzelił dla Hiszpanii, strzelił Torres!" Niezapomniane mistrzostwo europy 2008 roku. Gol Torresa i zwycięstwo Hiszpanów nad Niemcami! Viva Espana!!!! 
A jak było na Euro 2012 w Polce i na Ukrainie? Zaraz sobie przypomnimy! 
Mecz finałowy pomiędzy Hiszpanią a Włochami 1 lipca 2012 rok, Stadion Olimpijski w Kijowie. Pierwszy gol Davida Silvy w 14 minucie meczu po podaniu Cesca Fabregasa, główka Silvy i Hiszpania prowadzi 1:0!!
Cóż za piękna radość Hiszpanów!
Mecz układał się po myśli piłkarzy z  La Roja, znów pojawiła się ta słynna Barcelońska tiki taka. W 41 minucie na czystą pozycje wychodzi debiutujący Jordi Alba, sam na sam z bramkarzem. Buffon nie broni strzału i piłka znajduje się w siatce Włochów. 2-0 dla Hiszpanii! 
Początek drugiej połowy. Hiszpanie kontrolują grę, 75 minuta mecz Fabregasa zmienia Torres. Po paru minutach meczu Fernando Torres otrzymuje ładną piłkę od kolegi z drużyny i wymija Buffona oddając strzał na bramkę Włoskiego bramkarza. El Niño trafia do siatki i mamy 3-0 dla Hiszpanów. 
Trzy minuty później podobna sytuacja Torres znów sam na sam z Włoskim bramkarzem. Buffon wychodzi z bramki, a Torres zauważa nadbiegającego Juana Mate, który wyszedł na boisko w 87 minucie meczu. Hiszpański napastnik podaje piłkę do swojego klubowego kolegi i piłka po odbiciu Maty w 88 minucie meczu trafia do bramki! 4-0 dla Hiszpanii. Piękna radość samego Maty i piękne podziękowania dla Torresa, za podanie. Hiszpania szaleje! Jej mistrzowie jeszcze nigdy nie pokonali rywala aż 4-0 i to w finale Mistrzostw Europy!!! Czas przedłużony o 3 minuty, pretensje Ikera Casillas o to, że sędziowie nie mają szacunku dla ich przeciwników. Dochodzi do 93 minuty, gwizdek głównego sędziego i koniec!! Hiszpania po raz kolejny podniesie trofeum! Piękna radość hiszpańskich piłkarzy i gratulacje od kolegów i rodzin bohaterów. 
Trofeum z Polski i Ukrainy jedzie wraz z mistrzami do Hiszpanii! 








sobota, 4 sierpnia 2012

Arbeloa: Torres niedostępny dla Realu.

Alvaro Arbeloa, były obrońca Liverpoolu, który w letnim okienku transferowym przeszedł do Realu Madryt, uważa, że Real Madryt nie ma szans, aby pozyskac Torresa w styczniu.
- Fernando jest szczęśliwy na Anfield Road i nie będzie chciał przejśc na Santiago Bernabeu.
- To idealna liga dla niego. Strzela bramki, ma miejsce w pierwszym składzie, prędzej przejdzie do Atletico, ale to pewnie pod koniec kariery.








Nando: Więcej rekordów, proszę!


Fernando Torres opowiedział o ambicjach na by zapisać się w historii Liverpoolu po tym jak strzelił 50. gola w meczu z Villą i stał się najszybszym zawodnikiem, który tego dokonał. Potrzebował jedynie 72. występów, aby wyprzedzić Sama Rayboulda oraz Alberta Stubbinsa.
El Nino jest bardzo dumny ze swojego osiągnięcia i ma nadzieję, że to będzie jeden z wielu w czerwonym trykocie.
Powiedział dla liverpoolfc.tv
- To nie do wiary, ponieważ Liverpool nie jest małym klubem, to jeden z najlepszych i najbogatszych w historię klub na świecie.
- Wszyscy piłkarze co tutaj grają/grali są klasy światowej i strzelają wiele bramek. To jest wielki rekord. Mam teraz przed sobą jedno i jest to dla mnie najważniejsza sprawa w karierze.
- Pragnę pobić rekordy Liverpoolu, więc jestem zawsze w książkach i głowach ludzi.
- Wykonują po prostu moją pracę i chcę pobijać te rekordy, aby uszczęśliwiać ludzi.
Torres póki co w tym sezonie 12 razy trafił do siatki rywala pomimo wielu kontuzji.
Zapytany o jego cele, 25-latek odparł - Potrzebujemy miejsca w pierwszej czwórce Premier League i zwycięstwa w FA Cup.
- Nidgy nie mówię ile strzele goli, ale zawsze próbuję zdobyć więcej niż sezon wcześniej. Myślę, że nie będzie trudno pobić 17 bramek.

Hansen: Torres to geniusz.


Alan Hansen, który ośmiokrotnie zdobywał z Liverpoolem Mistrzostwo Anglii, nazwał Torresa "fenomenem".
Fernando Torres ustanowił rekord - ze wszystkich zawodników the Reds, to on w najkrótszym czasie zdobył 50 bramek dla Liverpoolu. Wynik ten pomógł mu wyprzedzic wcześniejszych rekordzistów - Alberta Stubbinsa oraz Sama Rayboulda. Obydwoje zdołali przekroczyc granicę 50 bramek po 80 spotkaniach.
- Robbie Fowler, Ian Rush, John Albridge, Roger Hunt, Ian St John i wielu innych napastników - byli fantastyczni. Torres szybciej wyśrubował od nich ten rekord. To fenomen.
- Rush dołączył do klubu jako dziecko. Pomimo tego, że w pierwszych siedmiu spotkaniach nie strzelił bramki, to jednak występowął w drużynie, zdobywając Puchar Europy oraz był w centrum uwagi, gdy wygraliśmy 6 mistrzostw na 8 sezonów.
- Rush zdobywał bramki z bliskiej odległości. Potrafił się ustawic.
- Torres strzela fantastyczne bramki i zdobył dzięki temu uznanie w oczach kibiców the Reds. Czekam, aż zobaczę go, gdy będzie zdobywał mistrzostwo z herbem Liverpoolu na piersi.

Torres: Pepe najlepszy na świecie.

Fernando Torres określił kolegę z zespołu, Pepe Reine jako najlepszego golkipera na świecie. El Nino uważa, że ma w tym czasie przewagę nad innymi bramkarzami na planecie.
- Jak zawsze on ma naprawdę świetny sezon. Według mnie jest on teraz najlepszym golkiperem na świecie - powiedział Nando dla liverpoolfc.tv.
- W Hiszpanii każdy wie, że to świetny bramkarz i w Anglii nie ma wątpliwości, że jest najlepszy. Odkąd tutaj przybył gra na wysokim poziomie, co potwierdza fakt, iż zdobył kilka razy Złote Rękawice.
- Pepe ma ciężki sezon, a z Villą wygraliśmy głównie dzięki niemu. Musimy być naprawdę szczęśliwi, że gra u naszego boku i mieć nadzieję, że za szybko nas nie opuści.
Torres sądzi, że Reina ogrywa kluczową rolę u the Reds.
- Pepe jest najważniejszym zawodnikiem w szatni - powiedział. - Po Stevenie i Jamiemu, myślę, że jest bardzo ważny. Jest zawsze szczęśliwy, nie tylko na boisku czy w szatni.
- Kiedy widzisz go szczęśliwego, to znaczy, że jest nastawiony pozytywnie. To jest prawdziwy zawodowiec.
Pomimo chwalenia Reiny, El Nino mówi, że nie ma problemu w pokonaniu go na treningach.
- Zawsze trafiałem do siatki przeciwko niemu, gdy graliśmy w reprezentacji Hiszpanii, on był moim ulubionym golkiperem! Zawsze o tym rozmawiamy i się śmiejemy. Jednak nie wiem, dlaczego strzelam przeciwko niemu!


Torres podekscytowany transferem.

Fernando Torres przysiągł pomóc Maxiemu Rodriguezowi w przystosowaniu się do angielskiej piłki - jednak oczekuje czegoś w zamian.
Zawodnicy ci grali ze sobą przez dwa lata w zespole Atletico Madryt i Torres jest przekonany, że Maxi może stać się gwiazdą Barclays Premie League. El Nino będzie służył pomocną dłonią Argentyńczykowi i oczekuje, że przyniesie to korzyść dla obu stron.
- On (Maxi) ma świetną mentalność. Mentalność zwycięzcy. Dokładnie taką jaką każdy Argentyńczyk. Mascherano to także jego przyjaciel, zatem razem na pewno mu pomożemy w jego pierwszych dniach w Anglii.
- Oczywiście on może pomóc mi zdobywać bramki. Jedną z jego największy zalet jest to, że zalicza mnóstwo asyst, dlatego pomoże Steviemu, Dirkowi, czy mi w zdobywaniu goli.
- Maxi bardzo nam pomoże. Grałem z nim przez dwa lata w Atletico i wiem, że jest świetnym zawodnikiem. Jestem pewny, że zdobędzie sporo bramek i będzie ciężko pracował. Gra bardzo drużynowo.
Gwiazda the Reds wypowiedziała się także na temat jego rozmów z Maxim o drużynie Liverpoolu przez ostatnie lata.
- Rozmawiamy z Maxim każdego miesiąca, dlatego utrzymujemy bardzo dobre kontakty. Zawsze rozmawiamy o Liverpoolu, jak wielkim klubem jest oraz jak bardzo chciałbym z nim ponownie zagrać.
- Maxi lubi Liverpool, lubi mentalność tego zespołu i lubi jego historię. Jestem pewny, że będzie szczęśliwy po tym transferze.
- Jestem pewny, że poradzi sobie w Anglii. Grał w Mistrzostwach Świata oraz w pucharach Ameryki Południowej. On wie co to najwyższy poziom.

Pięćdziesiątka Torresa.

Fernando Torres zdobył gola dającego Liverpoolowi zwycięstwo we wtorkowym meczu z Aston Villą. Było to 50. trafienie Hiszpana co jest nowym rekordem klubu. El Nino stał się graczem, który najszybciej zdobył pięćdziesiąt goli dla klubu, popularny 'dzieciak' potrzebował tylko 72 występów by to uczynić.
Z okazji jubileuszu przedstawiamy Wam wszystkie 50 bramek zdobytych w barwach The Reds.


Gol 1 - Chelsea
19 sierpnia 2007


Torres od razu po przybyciu na Anfield strzelił bramkę, był to jego debiut.
Po podaniu Gerrarda, Torres zwiódł Bel Haima i pokonał Petra Cecha płaskim strzałem.

Gol 2 - Derby County
1 września 2007


Hiszpan zdobył w tym meczu swojego drugiego i trzeciego gola w barwach The Reds. Liverpool pokonał Derby County aż 6-0 i piął się w górę tabeli.

Javier Mascherano posłał 25-metrowe podanie do El Nino, ten wbiegł między obrońców i posłał piłkę do siatki.
Gol 3 - Derby County
1 września 2007


Torres przypieczętował zwycięstwo strzelając ostatniego gola tego popołudnia.

Obrońca Derby, Andy Todd nie poradził sobie z Voroninem, który wypuścił piłkę do Torresa, a ten uderzył do pustej bramki.

Gol 4 - Tottenham Hotspur
7 października 2007

Spurs dwukrotnie przejmowali inicjatywę w tym meczu i już wydawało się, że trzy punkty zostaną na White Hart Lane, jednak świetne podanie Steve'a Finnana do Torresa otworzyło drogę do bramki i Hiszpan uratował punkt dla drużyny gości.

Gol 5 - Fulham
10 listopada 2007


Torres wszedł z ławki rezerwowych by pomóc słabo spisującemu się Liverpoolowi. El Nino zdobył bramkę na wagę trzech punktów.

Hiszpan otrzymał długie podanie od Pepe Reiny idealnie przyjął piłkę i uderzył z dziesięciu metrów stojąc tyłem do bramki.

Gol 6 - Bolton Wanderers
2 grudnia 2007


El Nino zdobył gola tuż przed przerwą, dzięki czemu The Reds schodzili do szatni w dobrych nastrojach z dwubramkowym prowadzeniem.

Drogę do bramki dla Fernando ponownie otworzył Steven Gerrard. Posłał on idealne długie podanie, a wbiegający 'dzieciak' tylko przelobował Jasskelainena.

Gol 7 - Portsmouth
22 grudnia 2007


Torres strzelił kolejne dwa gole, a Liverpool znakomicie rozpoczął okres świąteczny. The Reds ograli Portsmouth 4-1.

Pierwsza bramka padła w 67. minucie, gdy ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce obok interweniującego Davida Jamesa.

Gol 8 - Portsmouth
22 grudnia 2007


Hiszpan strzelił drugiego gola pięć minut przed końcem meczu.

Po podaniu Carraghera piłka trafiła do Gerrarda, który idealnie wypatrzył Torresa, a ten lewą nogą wpakował piłkę do siatki.

Gol 9 - Derby County
26 grudnia 2007


Kolejny mecz i kolejny piękny gol Torresa.

Torres umieścić piłkę w siatce już po 11 minutach gry. Ryan Babel dograł piłkę w pole karne, gdzie czekał na nią El Nino, a następnie umieścił ją w siatce.

Gol 10 - Wigan Athletic
2 stycznia 2008


W chłodny, styczniowy wieczór Fernando Torres zdobył swojego dziesiątego gola w Premier League.

Dobre podanie Stevena Gerrarda do Steve'a Finnana zapoczątkowało akcji. Irlandczyk wrzucił piłkę z prawej strony do nadbiegającego Torresa, a ten zakończył sytuację golem.

Gol 11 - Middlesbrough
12 stycznia 2008


Torres otrzymał podanie na 25 metrze, wbiegł w pole karne, przeszedł wszystkich obrońców Boro i pokonał bramkarza.

Gol 12 - Sunderland
2 lutego 2008


El Nino przypieczętował zwycięstwo nad Sunderlandem. The Reds wygrali 3-0

Torres strzelił bramkę po idealnym podaniu Petera Croucha.


 Gol 13 - Middlesbrough
23 lutego 2008


Torres został pierwszym graczem Liverpoolu - od Michaela Owena, który zdobył w sezonie minimum 20 goli. Anglik dokonał tego w sezonie 2002-03.

Jego pierwsza bramka padła po prezencie od Julio Arci, który źle dogrywał do partnera.

No. 9 bez problemu minął bramkarza i skierował piłkę do pustej siatki.

Gol 14 - Middlesbrough
23 lutego 2008


Hiszpański gwiazdor zdobył kolejnego gola, tym razem po podaniu Fabio Aurelio. El Nino uderzył płasko z 25 metrów w lewy róg.

Gol 15 - Middlesbrough
23 lutego 2008


El Nino zdobył bramkę dającą hat-tricka w 60 minucie.

Dirk Kuyt scrossował piłkę w pole karne, jednak błąd popełnił Mark Schwarzer, co skrzętnie wykorzystał El Nino strzelając swojego 15. gola w Premier League.

Gol 16 - West Ham United
5 marca 2008


Torres został pierwszym napastnikiem od Jacka Balmera, który w 1946 roku zdobył kolejno dwa hat-tricki na Anfield. El Nino strzelił tydzień wcześniej trzy gole dla Middlesborough, a tym razem stał się katem West Ham.

Pierwszą bramkę Torres zdobył po zaledwie ośmiu minutach. Świetnym krzyżowym podaniem popisał Dirk Kuyt i otworzył drogę do bramki dla El Nino.

Gol 17 - West Ham United
5 marca 2008


Hiszpan zdobył drugiego gola po godzinie gry, po raz kolejny asystował Dirk Kuyt.

Gol 18 - West Ham United
5 marca 2008


Torres przypieczętował swojego drugiego z rzędu hat-tricka dziesięć minut przed końcem gry.

Po nieszczęsnej interwencji Lucasa Neilla, Torres przejął piłkę i strzelił 18. gola w Premier League w swoim debiutanckim sezonie.

Gol 19 - Newcastle United
8 marca 2008


El Nino pokazał, że wciąż jest w formie, a jego współpraca ze Stevenem Gerrardem układa sie coraz lepiej.

Torres dograł piłkę do Gerrarda, ten zwiódł obrońcę i świetnie wyczuł intencję Torresa, który wbiegł w pole karne i zdobył 19 gola w Premier League.
Hiszpan wykorzystał błąd Harpera i strzelił swojego 25 gola w barwach LFC we wszystkich rozgrywkach.
Gol 20 - Reading
15 marca 2008


Torres swoją 20 bramkę strzelił przeciwko Reading, stając się pierwszym graczem od czasów Robbiego Fowlera, który temu sprostał

Nr 9 Liverpoolu uczynił to firmowym strzałem głową, zmuszając Marcusa Hahnemanna do straty 9 gola w 6 spotkaniu

Gol 21 - Everton
30 marca 2008


El Nino w swoim debiucie w derbach Merseyside dał Liverpoolowi zwycięstwo ważnym golem.

Xabi Alonso dograł piłkę do Dirka Kuyta, a ten posłał ją w pole karne wprost do Torresa.

Wynik utrzymał się do końca spotkania i to The Reds wygrali derby.

Gol 22 - Blackburn Rovers
13 kwietnia 2008


El Nino wpisał się po raz kolejny do kart historii Liverpoolu, tym razem Nando wpisywał się na listę strzelców w siedmiu kolejnych meczach na Anfield Road.

Trafienie przyszło na 8 minut przed końcem meczu po krzyżowym podaniu Stevena Gerrarda.

Gol 23 - Manchester City
4 maja 2008


El Nino podpisał swój debiutancki sezon w PL kolejnym golem na Anfield Road.

Świetne tempo Torresa pomogło bardzo przy zgubieniu Dunne'a, a strzał do bramki był już tylko formalnością.

 Gol 24 - Tottenham Hotspur
11 maja 2008


Torres zdobył swojego 24. gola w jednym sezonie Premier League i tym samym pobił rekord Ruuda van Nistelrooya. Jest to rekord strzelonych bramek przez obcokrajowca w debiutanckim sezonie w PL.

Gol padł w 74. minucie meczu.

Gol 25 - Sunderland
16 sierpnia 2008


Torres zdobył zwycięzką bramkę dla Liverpoolu w pierwszej kolejce sezonu 2008/09.

Wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, jednak dobre podanie Xabiego Alonso, na 25 metr gdzie stał Torres okazało się kluczowe. Hiszpan huknął i zapewnił The Reds trzy punkty.
 Gol 26 - Everton
27 września 2008


El Nino zakończył swoją złą passę ponad miesiąca bez bramki strzelając dwa gole w derbach Merseyside z Evertonem. Torres obie bramki strzelił w ciągu trzech minut zapewniając trzy punkty swojej drużynie.

Gol 27 - Everton
27 września 2008


Torres strzela drugą bramkę w derby. Hiszpan uderzył potężnie z 10 metrów, a bramkarz był bez szans.

Gol 28 - Manchester City
5 października 2008


Nasz numer 9 przyczynił się mocno do comebacku w meczu z Manchesterem City, gdzie The Reds wygrali rzutem na taśmę 3-2.

Citizens prowadzili 2-0, jednak nastąpiło przełamanie, świetnym przeglądem pola popisał się Alvaro Arbeloa, który wypatrzył Torresa

 Gol 29 - Manchester City
5 października 2008


Napastnik Hiszpanii po raz drugi wpakował piłkę do siatki, tym razem po krosie Dirka Kuyta.
Gol 30 - Chelsea
1 lutego 2009


Torres na Anfield zdobył dwa gole dające zwycięstwo 2-0 nad Chelsea.

Pierwszą bramkę zdobył w 89. minucie po podaniu Fabio Aurelio i błędzie Petra Cecha.

Gol 31 - Chelsea
1 lutego 2009


Drugą bramkę Nando zdobył dwie minuty później. Na skrzydle świetnie piłkę przechwycił Benayoun, podał na środek do Torresa, a ten z dziesięciu metrów pokonał Petra Cecha.

Gol 32 - Portsmouth
7 lutego 2009


To był kolejny późny gol Torresa. El Nino dał Liverpoolowi wymęczone zwycięstwo 3-2 na Fratton Park.

Yossi Benayoun dorzucił piłkę w pole karne, gdzie czekał Torres. Hiszpan uderzył głową nie do obrony i to The Reds cieszyli się z 3 punktów.

Gol 33 - Manchester United
14 marca 2009

El Nino przyczynił się do jednego z najpiękniejszych zwycięstw Liverpoolu w historii. The Reds pokonali na Old Trafford Manchester United 4-1!

Po dobrze wykonanym rzucie karnym przez Cristiano Ronaldo, Torres wyrównał przed 30 minutą gry.

Numer dziewięć zmusił do błędu Nemanję Vidića, który przy interwencji poślizgnął się, czym dał El Nino szansę sam na sam, której dzieciak nie mógł zmarnować.

Gol 34 - Blackburn Rovers
11 kwietnia 2009


Kolejne indywidualne wykończenie akcji przez Torresa.
El Nino otrzymał bardzo długie podanie od Jamie'go Carraghera, przyjął piłkę na klatkę piersiową i huknął nie do obrony.
Był to perfekcyjny gol!

Gol 35 - Blackburn Rovers
11 kwietnia 2009


Nando zdobył drugą bramkę w meczu po dorzutce z rzutu wolnego Xabiego Alonso.
 Gol 36 - Arsenal
21 kwietnia 2009


Torres strzelił gola w 49. minucie w jednym z najbardziej emocjonujących meczów The Reds tego sezonu.

25-letni napastnik wyskoczył najwyżej i strzałem głową nie dał żadnych szans broniącemu Łukaszowi Fabiańskiemu.

Cel 37 - Arsenal
21 kwietnia 2009


El Nino zdobył swoją drugą bramkę w meczu z Arsenalem, wyprowadzając Liverpool w 72. minucie na 3-3.

Płaski strzał Torresa nie pozostawił złudzeń obrońcom Arsenalu. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4-4.
 Gol 38 - Tottenham Hotspur
24 maja 2009


Ostatni mecz sezonu... kolejny gol El Nino po znakomitym podaniu Stevena Gerrarda.

Gol 39 - Stoke City
19 sierpnia 2009


Torres strzelił bramkę w wygranym 4-0 meczu Liverpoolu ze Stoke City.

Gol 40 - Aston Villa
24 sierpnia 2009
El Nino dał kibicom nadzieję na remis w meczu z Aston Villą na Anfield, strzelając gola na 2-1, jednak gracze O'Neilla zabezpieczyli zwycięstwo strzelając trzeciego gola.

Gol 41 - Bolton Wanderers
29 sierpnia 2009


Nasz numer 9 był po raz kolejny jednym z głównych aktorów pięknego widowiska. Liverpool po raz kolejny zaliczył cudowny comeback i pokonał Bolton 3-2. El Nino zdobył bramkę na 2-2 po wrzutce Dirka Kuyta.

Gol 42 - West Ham United
19 września 2009


Fernando Torres mijał zawodników West Ham jak słupki w slalomie. Strzelił bramkę dającą remis Liverpoolowi. Jednak nie był to koniec tego meczu.

Gol 43 - West Ham United
19 września 2009


Zaledwie 15 minut po pierwszym golu Torres dorzucił drugie trafienie, które zapewniło The Reds ważne trzy punkty na Upton Park.

Gol 44 - Hull City
26 września 2009


Nie musieliśmy długo czekać na prowadzenie Liverpoolu w meczu z Hull. Już w 12 minucie Torres rozpoczął zdobywanie hat-tricka.

Po podaniu Alberta Riery, Torres zrobił sobie miejsce w polu karnym i uderzył lewą nogą nie do obrony.

Gol 45 - Hull City
26 września 2009
Fernando kontynuował swój teatr marzeń, zdobył w meczu z Hull już drugą bramkę, tym razem zawinił źle interweniujący Phil Brown.

Obrońca Hull nieprawidłowo zastawił pułapkę ofsajdową, dzięki czemu Torres spokojnie rozegrał piłkę z Yossim Benayounem.
To była klasa światowa!

Gol 46 - Hull City
26 września 2009


Torres ustrzelił hat-tricka w meczu z Hull, po kolejnym podaniu Yossi'ego Benayouna było już 4-1 dla Liverpoolu.

El Nino łatwo przedarł się w pole karne rywali i uderzył do bramki z 12 metrów.

 Gol 47 - Manchester United
25 października 2009


Rafa Benitez potwierdził, że Torres wybiegając na mecz z United był zdrowy tylko w 80 procentach. El Nino nie przeszkadzało to jednak ani trochę, po idealnym podaniu Yossi'ego Benayouna Nando wyszedł sam na sam z van der Sarem i umieścił piłkę pod poprzeczką.

Gol 48 - Fulham
31 października 2009


Był to jedyny powód do zadowolenia w ponure halloweenowe popołudnie. Torres strzelił bramkę dającą wyrównanie, jednak dwie czerwone kartki w drugiej połowie dały zwycięstwo dla Fulham.

Gol 49 - Wigan Athletic
16 grudnia 2009


Torres wszedł na boisko jako zmiennik i po świetnym podaniu Gerrarda wybiegł sam na sam z Kirklandem, którego minął, jednak jego strzał zatrzymał na linii Bramble, nie było to problemem dla El Nino i poprawka była już skuteczna.

Gol 50 - Aston Villa
29 grudnia 2009


REKORD TORRESA! Fernando daje Liverpoolowi zwycięstwo nad Aston Villą w 93 minucie gry, błąd popełniają obrońcy, do piłki dopada Benayoun, wypuszcza w bój Torresa, a ten nie marnuje znakomitej okazji!





Torres zachwycony wygraną.

50 gol Fernando Torresa w barwach Liverpoolu dał drużynie niezbędną wygraną nad Aston Villą, ale Hiszpan dodaje, że ciągle potrzebne są wygrane.

- Nie jest łatwo grać z tak dobrą drużyną jak Villa - powiedział. - Wiedzieliśmy przed meczem, że musimy wygrać, aby być blisko najlepszej czwórki i to był dla nas ważny mecz.

- Podczas ostatniego sezonu pracowaliśmy nad wygrywaniem meczów w ostatnich minutach więc teraz musimy to powtórzyć. Jesteśmy blisko najlepszej czwórki i musimy ich dalej gonić.

- Musimy wygrywać następne mecze i jeśli nam się to uda, będziemy pewniejsi siebie i może uda nam się zbliżyć do poziomu z ostatniego sezonu.




Torres z rekordem!


 Fernando Torres, który zdobył zwycięskiego gola w dzisiejszym starciu z Aston Villą stał się rekordzistą pod względem najszybciej strzelonych 50. bramek w barwach Liverpoolu. Hiszpański snajper osiągnął pół setki po zaledwie 72 występach. Poprzedni rekordziści - Sam Raybould i Albert Stubbins potrzebowali 80 meczów na strzelenie 50 goli.
Mecze, w których zdobyto 50 gola:
72 Fernando Torres 
80 Sam Raybould
80 Albert Stubbins
81 Roger Hunt
82 Jack Parkinson
83 John Aldridge
84 Ian Rush
88 Robbie Fowler
90 Gordon Hodgson
98 Harry Chambers
98 Kenny Dalglish
98 Michael Owen
104 Joe Hewitt
105 Ian St John
111 John Barnes
114 Robert Robinson
116 John Toshack
121 David Johnson
125 Dick Forshaw
125 Tom Miller
129 Jimmy Melia
139 Jack Balmer
160 Berry Niewenhuys
162 Alf Hanson
167 Billy Liddell
175 Kevin Keegan
208 Jack Cox
221 Terry McDermott
269 Ray Kennedy
271 Arthur Goddard
280 Alan A'Court
281 Steven Gerrard
302 Steve Heighway



Gerrard: Torres najlepszy na świecie.

Steven Gerrard nazwał Fernando Torresa "najlepszym napastnikiem na świecie" po tym jak hiszpański napastnik strzelił swoją 50 bramkę dla Liverpoolu w 72 występie, czym ustanowił klubowy rekord.

Wczorajszy wyrównany mecz całkowicie zmieniło niefortunne zagranie obrońcy Villi, które pozwolił Torresowi stanąć oko w oko z Friedelem w 93 minucie. Wykończenie akcji było jedynie formalnością, a to trafienie przedłużyło nadzieje Liverpoolu na miejsce w czwórce i pozwoliło Torresowi zapisać się w historii Liverpoolu.

24-letni zawodnik na zdobycie 50 bramek potrzebował 72 występów, o 6 mniej niż Roger Hunt. Przegonił również tak wyśmienitych zawodników jak Ian Rush, Robbie Fowler czy Michael Owen, potrzebujących odpowiednio 84, 88 i 98 meczów na taką samą ilość bramek.

- Możesz myśleć, że to koniec. Ale wtedy pojawiają się tacy piłkarze jak Torres, którzy potrafią znaleźć się w dobrym miejscu. Każdy wie, że kiedy jest w formie, jest najlepszy na świecie. Chcemy go w klubie jeszcze wiele lat. Potrzebujemy jego bramek, które zaprowadzą nas do czołowej czwórki - powiedział Gerrard.

Jak donoszą reporterzy Rafa Benitez zamierza negocjować 6 miesięczne wypożyczenie Ruuda van Nistelrooya z Realu Madryd. Wypowiedział się także o swoim napastniku: - Jak dla mnie, możecie nigdy nie powiedzieć "To najlepszy gracz świata" - powiedział manager Liverpoolu. "Jest on jednym z najlepszych, ponieważ jest wielu dobrych zawodników w Europie. Ale jestem bardzo szczęśliwym trenerem, ponieważ miałem dobrych napastników a Fernando jest jednym z nich. Myślę, że pobicie rekordu świadczy, że kupiliśmy świetnego zawodnika z dobrą mentalnością i umiejętnościami. Benitez ujawnił, że Torres miał małe problemy z kostką przed rozpoczęciem spotkania. - Mogliście dzisiaj zobaczyć jego umiejętności. Miał tylko 1 szansę na bramkę i ją wykorzystał.




Carra: Uznanie dla Torresa.

Jamie Carragher uważa, że Fernando Torresowi należał się wyrazy uznania, po tym jak Hiszpan pomógł Liverpoolowi zbliżyć się do najlepszej czwórki.

Torres, który już nie raz pokazał swoje umiejętności, potrzebował tylko 1 akcji, aby przesądzić o losach meczu.

To była 50 bramka w 72 występie Torresa, który wymazał stary rekord Sama Rayboulda oraz Alberta Stubbinsa.

Ale, co ważniejsze, to pomogło Liverpoolowi liczyć się w walce o czołowe pozycje.

Carragher ma nadzieję, że Liverpool zyska impetu dzięki rezultatowi i zacznie marsz na wyższą pozycję w tabeli.

- Nie ma nic lepszego, niż wygrać mecz w doliczonym czasie - powiedział Carragher. - Mogliście zobaczyć jak dużo znaczy to dla każdego z nas, ale teraz musimy iść dalej.

- Mam nadzieję, że to nas dostatecznie zmotywuje.

- Jest dużo zespołów, które śledzą naszą grę, również chcą zająć miejsce w czołowej czwórce.

- Wczorajsza wygrana, to nie tylko 3 punkty. To także oświadczenie, że będziemy się liczyć.

- Villa to dobra drużyna z dobrym trenerem, a ich stadion to ciężki teren, ale udało nam się kontrolować grę.

- Fernando jest świetnym zawodnikiem, światowej klasy snajperem. Aby pokonać takie osoby jak Ian Rush, Michael Owen, Robbie Fowler czy Roger Hunt trzeba mieć naprawdę wielkie umiejętności. To dlatego zapłaciliśmy duże pieniądze aby sprowadzić go do nas. Fernando stać w każdym meczu na takie trafienia.

Carragher, Daniel Agger i Pepe Reina pomogli Liverpoolowi utrzymać czyste konto, ale wiedzą oni, że w kolejnej kolejce ligowej, w meczu z Tottenhamem, będą musieli zagrać podobnie.

- Jeden mecz może wszystko zmienić - powiedział. - Wiedzieliśmy co może się stać, jeżeli przegramy, ludzie będą mówić, że jesteśmy kawał drogi od najlepszej czwórki. Ale pokazaliśmy im, że będziemy się liczyć

- Nie będę patrzeć na ligową tabelę, dopóki nie będę wiedział, że przesuwamy się w odpowiednim kierunku. W następnej kolejce gramy z Tottenhamem i jeśli wygramy, dołączymy do czołówki.




























 2009-12-30