Ten blog został założony po to, aby pokazać wam wszystkim kim są ludzie, których szanuje i uwielbiam. Chcę wam pokazać, jak bardzo są oni podobni do nas, tylko, że to osoby publiczne. Poświęcam całkowicie mój czas na czytanie o Hiszpańskim piłkarzu Fernando Torresie. Interesuje się jego życiem zawodowym jak i prywatnym. Postaram się udostępniać wam jak najwięcej rzeczy związanych z Fernando i jego rodziną. Mam nadzieje, że zainteresuje was swoją pasją i często będziecie odwiedzać mój blog.
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Torres: Mamy jeszcze wiele do wygrania.
Fernando Torres wierzy, że w dzisiejszym starciu z Manchesterem United nasz zespół powtórzy wydajność z drugiej połowy pierwszego spotkania z ekipa Alexa Fergusona na Old Trafford.
We wspomnianym pojedynku hiszpański napastnik pojawił się na boisku z ławki rezerwowych i jak przyznaje - był pod wrażeniem gry swoich kolegów, którzy doprowadzili do wyrównania wyniku na 2:2.
Mecz z Manchesterem United był wspaniałym powrotem - w drugiej połowie pokazaliśmy wielką wydajność. Dziś musimy podejść do spotkania podobnie jak na tamtą drugą połowę, musimy mieć tą samą intensywność i tego samego ducha, jakiego pokazaliśmy na Old Trafford - mówi 29-latek.
To mecz, który którąś z drużyn oddziela od półfinału na Wembley, gdzie czeka już Manchester City. Do finału jeszcze długa droga, ale jeśli pokonamy United a potem City, jak nikt zasłużymy na trofeum, ponieważ pobijemy dwa najlepsze zespoły w Anglii - podkreśla napastnik.
Finał nie jest tak odległy - oddzielają nas od niego tylko dwa spotkania. Podobnie jest w Lidze Europy - to tylko cztery mecze, więc nie czekajmy i sięgnijmy po te puchary - wzywa Torres.
Wchodzimy w ostatnią część sezonu, jest jeszcze wiele do wygrania lub stracenia. To od nas wiele zależy. Mamy powtórkę FA Cup dzięki której możemy wejść do półfinału, mamy Ligę Europy i konieczność zaklepania sobie miejsca w pierwszej czwórce Premier League po to, aby na nowo w przyszłym sezonie grać w Lidze Mistrzów. Musimy być na to wszystko gotowi - kończy Fernando.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz