Ten blog został założony po to, aby pokazać wam wszystkim kim są ludzie, których szanuje i uwielbiam. Chcę wam pokazać, jak bardzo są oni podobni do nas, tylko, że to osoby publiczne. Poświęcam całkowicie mój czas na czytanie o Hiszpańskim piłkarzu Fernando Torresie. Interesuje się jego życiem zawodowym jak i prywatnym. Postaram się udostępniać wam jak najwięcej rzeczy związanych z Fernando i jego rodziną. Mam nadzieje, że zainteresuje was swoją pasją i często będziecie odwiedzać mój blog.
piątek, 5 kwietnia 2013
Cech: Bravo, Fernando!
Petr Cech jest kolejnym graczem Chelsea, który po meczu z Rubinem ustawił się do kolejki gratulującej Fernando Torresowi udanego spotkania i strzelenia dwóch goli. Sam bramkarz skapitulował przy rzucie karnym, jednak uważa, że wynik 3:1 to dobra zaliczka przed rewanżem.
Ten rezultat jest dla nas udany. Chociaż przeciwnik strzelił nam bramkę, to mamy przewagę własnych goli. Nawet jeśli w rewanżu stracimy gola, wciąż będziemy w lepszym położeniu. Myślę, że rezultat 3:1 powinien wystarczyć do awansu - mówi Petr Cech.
Fernando zagrał bardzo dobrze. Strzelił dwie bramki pomagając nam, ale również i sobie. Z pewnością dzięki temu jego samoocena wzrośnie - podkreśla goalkeeper.
Dla Chelsea spotkanie z Rubinem było trzecim meczem w ciągu sześciu dni.
Po ciężkim spotkaniu z Manchesterem United w FA Cup udało nam się szybko przygotować na mecz Ligi Europy. Nasz trener zmienił nieco jedenastkę ale było to koniecznością. Mimo innego składu utrzymaliśmy kontrolę nad meczem a Rubin poza strzałami z dystansu nie stworzył sobie wiele swoich szans.
W niedzielę gramy spotkanie z Sunderlandem, później będzie kilka dni na odpoczynek. Fakt, że zagramy rewanż z Rubinem w Moskwie nie w Kazaniu jest dla nas plusem, ponieważ sama podróż nie będzie tak długa - kończy Petr Cech.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz