Ten blog został założony po to, aby pokazać wam wszystkim kim są ludzie, których szanuje i uwielbiam. Chcę wam pokazać, jak bardzo są oni podobni do nas, tylko, że to osoby publiczne. Poświęcam całkowicie mój czas na czytanie o Hiszpańskim piłkarzu Fernando Torresie. Interesuje się jego życiem zawodowym jak i prywatnym. Postaram się udostępniać wam jak najwięcej rzeczy związanych z Fernando i jego rodziną. Mam nadzieje, że zainteresuje was swoją pasją i często będziecie odwiedzać mój blog.
piątek, 26 kwietnia 2013
Hernandez: Benitez pomógł Torresowi.
Skrzydłowy Swansea Pablo Hernandez przyznał, że obawia się Fernando Torresa podczas niedzielnego starcia zespołu 'Łabędzi' z Chelsea. Sam rodak El Nino twierdzi, że przyjście Rafaela Beniteza do Chelsea mocno poprawiło grę Torresa.
Hiszpański napastnik Chelsea ma w tym sezonie na swoim koncie 20 goli, choć dalej trudno uznać obecny sezon za spójny pod kątem jego występów. Mimo wszystko można uznać, że pod ręką dawnego szkoleniowca Liverpoolu jego gra się poprawiła.
Myślę, że Rafa może pomóc mu w przypomnieniu swoich najlepszych chwil jakie miał grając dla The Reds. W kilku ostatnich miesiącach Fernando odzyskał swoje zaufanie i teraz znów ma lepszy moment. Mam nadzieję, że w niedzielę nie będzie miał swojego dnia. Przed naszym pucharowym spotkaniem powiedziałem mu, że nie zdobędzie w nim gola i mam nadzieję, że będzie tak i teraz - stwierdził Pablo Hernandez.
Torres jest wystarczająco dobrym piłkarzem do tego, aby wrócił do gry w reprezentacji. Czasem najwięksi nawet zawodnicy mają swój zły okres w którym nie graja najlepiej, jednak obecny sezon Fernando uważam za udany. On miał dołek w którym nie strzelał goli przez co musiał słuchać słów krytyki, ale zawsze był wielkim zawodnikiem i myślę, że w przyszłości ponownie zagości w reprezentacji Hiszpanii.
Jestem pewien, że w niedzielę Chelsea będzie chciała nas pokonać, ale my jedziemy na Stamford Bridge z nadzieją, że uda nam się raz jeszcze pokonać tam gospodarzy - kończy były skrzydłowy Valencii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz