Torres trafił ważną, drugą bramkę, która dała zwycięstwo 2-1 nad Wigan. Torres rozegrał swój 100 mecz w barwach The Reds i trafił swoją 49 bramkę.
Dzięki tej wygranej, drużyna Rafaela Beniteza wskoczyła na szóste miejsce w tabeli i Mascherano jest pewny, że powracający po kontuzji Torres może grać pierwsze skrzypce w pościgu za pierwszą czwórką.
- Jest dla nas bardzo ważne, by Fernando był zdrowy. - powiedział Argentyńczyk.
- Wiemy, że możemy wygrywać bez niego, ale gdy on jest na boisku, możesz zobaczyć jakim szacunkiem darzą go inne zespoły.
- Stwarza im wiele zagrożeń. Kiedy Fernando i Steven są na boisku,
wiemy, że zawsze jest szansa, by coś wyjątkowego się wydarzyło.
- To bardzo dobre dla naszego zespołu, jak i pewność siebie, którą
nam dają. Kiedy nie ma ich w składzie, inni zawodnicy muszą wypełniać
lukę po nich i David Ngog całkiem nieźle sobie poradził.
- Ale kluczowi gracze są kluczowi i tego nie można zmienić. Nasi kluczowi zawodnicy muszą być zdrowi przez cały sezon.
Bramki Davida Ngoga i Torresa dały Liverpoolowi trzy punkty i w kolejnym spotkaniu zmierzą się z Portsmouth na wyjeździe.
- Najważniejszą rzeczą było zdobycie trzech punktów, ponieważ
potrzebowaliśmy ich. - powiedział Mascherano. - Chcemy grać lepiej i
polepszyć się, więc ważne jest byśmy nie poprzestali.
- Zobaczymy, czy uda nam się wygrać z Portsmouth i jeśli nam się uda,
zdobędziemy trzy ważne punkty. Byliśmy pod lekką presją, ale
najważniejsi gracze zmagają się z nią cały czas.
- Nie możemy zapomnieć, że Stevie i Fernando powracali z kontuzji i
ważne jest, by mieć ich w składzie, ponieważ są dla nas ważni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz