Fernando Torres, który wczorajszej nocy zagrał swoje setne spotkanie dla reprezentacji Hiszpanii w wygranym 5:0 spotkaniu z Arabią Saudyjską, wyraził swój ogromny zachwyt z tego osiągnięcia oraz przyznał, że czeka na to samo ze strony jego kolegów.
To był dzień, którego nigdy nie zapomnę, zawsze będę z niego bardzo dumny - wyznał 28-latek.
Moje osiągnięcie jest znakiem ogromnego wysiłku wkładanego przez każdego z nas, który zagrał aż sto spotkań w reprezentacji. Już wkrótce to samo co ja osiągnąć może kilku młodych zawodników między innymi Sergio Ramos czy Cesc Fàbregas - dodał napastnik Chelsea.
Hiszpan wraz ze swoją reprezentacją stoi teraz przed ogromną szansą na kolejny tryumf w Pucharze Świata.
Nasz zespół gra ze sobą już tyle czasu, że coraz łatwiejsze staje się osiąganie sukcesów z nim. To prawdziwy przywilej grać u boku takich zawodników - zakończył Torres.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz