Reprezentant Hiszpanii chce podwyższyć swój dotychczasowy rekord strzelonych bramek w Premier League, tym samym pomagając Chelsea utrzymać pierwsze miejsce w tabeli do końca sezonu.
Fernando już od momentu odejścia Didiera poczuł większą presję
ciążącą na nim. Dotychczas jedynie będąc w cieniu Iworyjczyka miał się
stać napastnikiem numer jeden. Teoretycznie zawodnik przyznaje, iż jest
gotowy na to wyzwanie i ma ambicje, by spełniać oczekiwania zarówno
zarządu, jak i kibiców, jednak w praktyce wygląda to trochę inaczej.
Od kiedy odszedł Didier, spoczywa na mnie większa
odpowiedzialność. Ja jednak się tym nie przejmuję. Jestem gotowy, by
sprostać oczekiwaniom. Obecnie, chcę się skupić na osiągnięciach
indywidualnych, jak na przykład strzelenie jak największej ilości bramek w lidze - mam nadzieję pobić mój rekord z czasów pobytu w Liverpoolu. - wyznał Fernando Torres.
Sądzę, że każdy nasz fan byłby zadowolony z triumfu w Premier
League. To ważny cel dla nas i chcemy tego dokonać, jednak to nie
wszystko. Bardzo zależy nam także, by po raz drugi z rzędu sięgnąć po
puchar Ligi Mistrzów.
To idealny moment dla mnie, by odwdzięczyć się kibicom. - zakończył 28-letni napastnik.
Ten blog został założony po to, aby pokazać wam wszystkim kim są ludzie, których szanuje i uwielbiam. Chcę wam pokazać, jak bardzo są oni podobni do nas, tylko, że to osoby publiczne. Poświęcam całkowicie mój czas na czytanie o Hiszpańskim piłkarzu Fernando Torresie. Interesuje się jego życiem zawodowym jak i prywatnym. Postaram się udostępniać wam jak najwięcej rzeczy związanych z Fernando i jego rodziną. Mam nadzieje, że zainteresuje was swoją pasją i często będziecie odwiedzać mój blog.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam nadzieje, że Torres pokaże na co go stać. ;)
OdpowiedzUsuń