wtorek, 16 października 2012

Torres: Postawa Paulo jest dla mnie inspiracją.



W końcu prezentujący dobrą formę Fernando Torres w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem El Pais zdradza, kto pomógł mu w zaaklimatyzowaniu się w Chelsea.

Okazuje, że był to nie kto inny tylko weteran wśród naszych obrońców Paulo Ferreira.
Hiszpański napastnik od momentu przybycia na Stamford Bridge był krytykowany za swój brak formy i nieudolność w polu karnym przeciwnika tak bardzo, że stał się pośmiewiskiem przez fanów futbolu na całym świecie, a niektórzy nawet podejrzewali, że transfer tego zawodnika to sabotaż zespołu z Merseyside by osłabić Chelsea. To oczywiście żart, jak jeden z wielu wymyślonych na temat Torresa.
Jednak od początku tego sezonu nasz napastnik błyszczy formą i strzelił już 6 goli w 12 meczach, co wskazuje na to, że już za niedługo ponownie będzie maszynką do strzelania bramek.
Co jednak sprawiło, że Fernando Torres pokonał swoją niemoc i co do tego wszystkiego ma zawodnik ustawicznie pomijany w pierwszej jedenastce?

„To wielka zasługa Paulo Ferreiry. Wygrał on Ligę Mistrzów, tytuły w Portugali i Anglii, mimo, że ledwo zagrał kilka minut. Jest niesamowity!” – opowiada Torres hiszpańskiemu dziennikowi 

„Możesz albo się w końcu zaadaptować albo zaakceptować swoją rolę w drużynie, tego nauczył mnie Paulo dodając, że teraz jest ten czas żeby wybrać, którąś z tych możliwości”.

Na końcu wywiadu dodaje, że jego ciężka praca na treningach oraz optymizm, który bije od niego nawet, jeśli przesiaduje na ławce rezerwowych jest dla niego dodatkową motywacją by dać z siebie jeszcze więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz