piątek, 21 czerwca 2013

Pogrom w Rio, 4 bramki Torresa.



Hiszpania pokonała Tahiti 10-0 (4-0) i objęła prowadzenie w grupie B Pucharu Konfederacji. Cztery gole strzelił Fernando Torres, trzy bramki zdobył David Villa, dwie David Silva, a jedno trafienie zaliczył Juan Mata.
Już w piątej minucie wynik spotkania otworzył Torres, wykorzystując złe ustawienie bramkarza Tahiti i strzelając pierwszego gola. Co ciekawe, przez kolejne minuty wynik nie ulegał zmianie. Dopiero po niespełna dwóch kwadransach bramkę na 2:0 zdobył David Silva.

Grający bez jakiejkolwiek presji Hiszpanie potrzebowali zaledwie kilku minut, by dobić swojego rywala. W 33. minucie swojego drugiego gola zdobył Torres, po dograniu Juana Maty przerzucając piłkę tuż nad bramkarzem rywali.

Kolejne dwie bramki przypadły natomiast w udziale Davidowi Villi. Napastnik Barcelony zdobył ostatniego gola przed przerwą, a następnie otworzył worek z bramkami w drugiej połowie spotkania. Następnie - w przeciągu kilkunastu minut - zarówno Villa, jak i Torres skompletowali hat-tricka. Sztuka ta udała się najpierw napastnikowi Chelsea, który wykończył akcję Jesusa Navasa. Gdy do siatki w 64. minucie trafił też Villa, Hiszpania prowadziła już 7:0.

Piłkarze Vicente del Bosque nie oszczędzili swoich rywali i w końcowych 25 minutach zdobyli kolejne trzy gole. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, gdyby rzutu karnego nie zmarnował Torres. Napastnik Chelsea zakończył ostatecznie mecz z czterema golami na koncie, a oprócz niego na listę strzelców wpisali się jeszcze Juan Mata i David Silva.

Hiszpania 10-0 Tahiti1:0 Torres 5'
2:0 Silva 31'
3:0 Torres 33'
4:0 Villa 39'
5:0 Villa 49'
6:0 Torres 57'
7:0 Villa 64'
8:0 Mata 67'
9:0 Torres 79'
10:0 Silva 89'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz