piątek, 13 czerwca 2014

Dylemat selekcjonera reprezentacji Hiszpanii: Fernando Torres czy Diego Costa?

Reprezentacja mistrzów świata i Europy swój najważniejszy grupowy mecz rozegra już w pierwszej kolejce przeciwko Holandii. Wciąż nie wiadomo, kto zagra w napadzie La Roja.
W finale EURO 2012 reprezentacja Hiszpanii zagrała bez klasycznego napastnika, a rolę "fałszywej dziewiątki" odgrywał Cesc Fabregas. Ostatnie treningi i mecze towarzyskie pokazały jednak, że Vicente del Bosque mundial rozpocznie z klasycznym atakującym w podstawowej jedenastce. Niewiadomą pozostaje jednak piłkarz, który będzie występować na szpicy -w grze pozostają Fernando Torres albo Diego Costa.
Pierwszy z nich zagrał w towarzyskim meczu przeciwko Boliwii i zdobył bramkę z rzutu karnego, z kolei naturalizowany Brazylijczyk pojawił się od pierwszego gwizdka w spotkaniu z Salwadorem, ale na reprezentacyjne trafienie wciąż czeka. Mecz na ławce rezerwowych na pewno rozpocznie autor dubletu w ostatnim meczu - David Villa.
Na treningach w pierwszej drużynie pojawia się również Javi Martinez, który na środku obrony może zastąpić ostatnio kontuzjowanego Gerarda Pique. Dodatkowo selekcjoner często testuje wariant z dwoma defensywnymi pomocnikami -Sergio Busquetsem oraz Xabi Alonso.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz