poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Suarez: Mam nadzieję na słaby mecz Torresa.



Pomocnik Atletico Madryt Mario Suarez przyznał, że ponowny widok na Vicente Calderon Fernando Torresa będzie sporym przeżyciem dla kibiców jego klubu, jednocześnie nie ukrywa, że liczy na to, iż były napastnik hiszpańskiego klubu nie będzie miał swojego dnia.

Dla wszystkich 'Atleticos' zobaczenie gry Torresa ponownie tutaj będzie czyms specjalnym. Był idolem wielu z nas, a teraz po raz pierwszy wróci na Calderon. jeśli zagra, to mam nadzieję, że to nie będzie jego udane spotkanie - mówi piłkarz Atletico.

Atletico miało okazję kilkukrotnie spotykać się z Jose Mourinho, który prowadził Real Madryt i zwykle górą był Portugalczyk.

Dla mnie samego nie ma znaczenia, kto siedzi na trenerskiej ławce rywali. Oczywiście Mourinho obok Guardioli, Simeone i Beniteza zalicza się do grupy najlepszych na świecie, ale ważne jest to, abyśmy wykonali dobrze swoja pracę.

Tak jak mówi nasz trener - podejdziemy do tego meczu jak do finału. Wiemy, że pierwsze spotkanie będzie miało decydujące znaczenie, ale zagramy u siebie a nasi kibice będą naszym 12-stym zawodnikiem - opowiada Suarez.

Najlepszy zawodnik Chelsea? Myślę, że największe zagrożenie pochodzi od Hazarda. Chelsea to jednak silna fizycznie drużyna, oni wiedzą, co zrobić w danym momencie meczu, mają jasne wyobrażenie gry - jak skraść piłkę i zaatakować szybko wykorzystując wolną przestrzeń.

Tak jak zawsze podejdziemy do tego meczu dając z siebie 120%. Zagramy wspólnie na maksimum. Chelsea to zespół, jaki dobrze znamy. Musimy być bardzo uważni i nie możemy popełnić błędów
- kończy pomocnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz