Ten blog został założony po to, aby pokazać wam wszystkim kim są ludzie, których szanuje i uwielbiam. Chcę wam pokazać, jak bardzo są oni podobni do nas, tylko, że to osoby publiczne. Poświęcam całkowicie mój czas na czytanie o Hiszpańskim piłkarzu Fernando Torresie. Interesuje się jego życiem zawodowym jak i prywatnym. Postaram się udostępniać wam jak najwięcej rzeczy związanych z Fernando i jego rodziną. Mam nadzieje, że zainteresuje was swoją pasją i często będziecie odwiedzać mój blog.
niedziela, 6 kwietnia 2014
Mourinho: Przyszłośc Torresa jest w Chelsea
Jose Mourinho złagodził nieco kurs jaki przybrał po meczu z PSG na temat naszych napastników. Kiedy emocje opadły Portugalczyk podkreślił, że wbrew choćby twierdzeniom Raya Wilkinsa, wciąż widzi przyszłość Fernando Torresa w Chelsea.
W spotkaniu z PSG jako wysunięty napastnik nieoczekiwanie zagrał Andre Schurrle. Eksperyment raczej się nie powiódł, jednak wprowadzenie na boisko Torresa nie poprawiło sytuacji londyńczyków, którzy przegrali ten mecz.
Po ostatnim gwizdku dywagacje na temat przyszłości Hiszpana toczyli specjaliści, a sam Jose Mourinho w ostrym tonie mówił o sile napadu zespołu, jednak dziś przyjął odmienną retorykę.
Fernando ma tu przyszłość. Oczywiście, każdy chce się poprawiać, i my, i piłkarze, to normalne. Torres ma ważny kontrakt, jest prawdziwym profesjonalistą, wnosi do zespołu pozytywne cechy. Rzecz jasna zależy nam, aby zdobywał więcej goli, on sam tego chce - mówił dziś trener Chelsea.
To typ piłkarza, jakiego szanuję. Nie możesz narzekać na tych, którzy dają z siebie wszystko - on to robi, choć chcemy wyciągnąć jeszcze więcej.
Podczas pobytu w naszym klubie on miał ważne chwile, ale brakuje mu stabilności. Czasem był w grze, czasem poza nią. Choć nie zdobył wiele bramek dla naszego klubu, część z nich było bardzo ważnych. Wierzę, że w sześciu spotkaniach ligowych jakie pozostały nam do zakończenia sezonu i w jednym meczu Ligi Mistrzów, który może rozciągnąć się na kolejne dwa on znów będzie miał swoje momenty - zaznacza Mourinho.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz