czwartek, 24 października 2013

"Torrnado" w Chelsea Londyn się rozkręca

 
 
Nowy menedżer Chelsea odbudował Fernando Torresa? Po dwóch golach strzelonych Schalke w Lidze Mistrzów i zwycięstwie The Blues 3:0, część angielskich mediów ogłasza, że "Torrnado" wraca.
 
Torres przyszedł do Chelsea trzy lata temu z Liverpoolu za rekordowe 50 mln funtów. Od tamtej pory był raczej obiektem kpin niż napastnikiem, którego po każdym meczu witałyby pochwały. Dla hiszpańskiego snajpera był to pierwszy występ od samego początku po wyleczeniu kontuzji kolana, jakiej nabawił w się w Bukareszcie w meczu ze Steauą trzy tygodnie temu. Torres mówił po zwycięstwie nad Schalke, że czuł się "świetnie" i był "bardzo skoncentrowany".
 
"Daily Mir­ror" na­pi­sał, że Schal­ke znisz­czy­ło "Tor­r­na­do. "Daily Mail" dodał, że Hisz­pan za­pre­zen­to­wał "formę, któ­rej nie można było się oprzeć". "Tor­res pro­wa­dził do­sko­na­le pierw­szą linię Chel­sea. Do­brze czuł piłkę, świet­nie się po­ru­szał i gład­ko współ­pra­co­wać z ko­le­ga­mi" - kon­ty­nu­uje ga­ze­ta.
To był 100. wy­stęp hisz­pań­skie­go pił­ka­rza w bar­wach The Blues i wresz­cie "wy­glą­dał on na za­wod­ni­ka, na któ­re­go Roman Abra­mo­wicz wydał 50 mln fun­tów… a nie na ubogą wer­sję bram­ko­strzel­ne­go na­past­ni­ka z Eu­ro­py" - na­pi­sał "Daily Te­le­graph".

Tor­res mógł ustrze­lić nawet hat tric­ka, gdyby piłka po jego strza­le nie tra­fi­ła w po­przecz­kę. Mo­urin­ho wy­sta­wił "El Nino" kosz­tem Sa­mu­ela Eto’o i po­wie­dział po spo­tka­niu, że to się opła­ci­ło. Spo­koj­ny w ko­men­ta­rzu był "The Times". "Tor­res bę­dzie mu­siał zro­bić znacz­nie wię­cej, aby od­pruć łatkę zmar­no­wa­nych pie­nię­dzy".
W nie­dzie­lę Chel­sea na Stam­ford Brid­ge zmie­rzy się w Pre­mier Le­ague z Man­che­ste­rem City. "Na pewno bę­dzie to in­te­re­su­ją­ce, jeśli Tor­res za­cho­wa miej­sce w pierw­szym skła­dzie" - pod­su­mo­wał "Te­le­graph".
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz