sobota, 12 października 2013

Torres: Nie czuję się sprawiedliwie traktowany.




Fernando Torres uważa, że po swoim transferze do Chelsea wciąż jest niesprawiedliwie traktowany przez sportową prasę ale jednocześnie przyznaje, że musi pokazać coś więcej, aby uzasadnić wydane na niego przez Chelsea 50 mln funtów.

Fernando pojawił się na Stamford Bridge w styczniu 2011 roku i do tej pory zdobył 37 bramek, w tym tylko 15 ligowych goli w 87 meczach Premier League. Choć sam piłkarz nie żałuje swoich przenosin - zwłaszcza w kontekście wygrania europejskich pucharów - to jednocześnie czuje frustrację krytyką, jaka spadła na niego za grę w ostatnich latach.

To poczucie, jakie mam od pierwszego dnia swojego pobytu w Chelsea. Nadmierne reakcje towarzyszą mi na każdym kroku - kiedy spudłowałem, kiedy otrzymałem czerwoną kartkę, kiedy piłka trafiła w słupek zamiast do siatki. Nigdy nie mówiło się tyle o rzeczach jakie wykonałem poprawnie - to dzieje się od samego początku aż do teraz, przynajmniej ja to tak odbieram - mówi Torres.

Ubiegły sezon był dla mnie udany, zdobyłem wiele bramek które dały nam szansę walki w europejskich turniejach, ale kiedy zapytasz ludzi powiedzą, że powinienem wypaść jeszcze lepiej. Jak już mówiłem, dobre rzeczy w moim przypadku wyglądają tak sobie a złe - naprawdę tragicznie.

Dla mnie cena mojego transferu nigdy nie była problemem. Kiedy trafiłem z Atletico do Liverpoolu, zapłacono za mnie 36 mln funtów  - wówczas również ta sprawa nie miała na mnie wpływu. Wszyscy twierdzą, że czuję ciężar tej sumy, ale to nieprawda.

Ludzie patrząc na mnie uważają, że powinienem pokazywać coś więcej - i to jest prawda. Kiedy płacisz za kogoś takie pieniądze robisz to uważając, że ten ktoś jest tego warty. Wiem, że mam w tym klubie jeszcze wiele do zrobienia. Ilość bramek, jaką strzeliłem w ubiegłym sezonie tak faktycznie powinna być moim kryterium minimum
- zgadza się Hiszpan.

Mam jeszcze na to czas, mój kontrakt liczy sobie 5,5 lat i jestem pewien, że w przyszłości może być tylko lepiej. Jestem szczęśliwy że zdecydowałem się na transfer do Chelsea, choć był to trudny krok. Po pewnym czasie widzisz wszystkie te sukcesy, jakie przeszedł zespół i to pokazuje, że było warto - kończy Torres.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz