sobota, 24 stycznia 2015

Fernando Torres: To piękny dzień; to dzień, którym trzeba się cieszyć.




- Szybko strzelony gol pozwolił nam grać tak jak chcieliśmy. W trakcie meczu bywały okresy, w których Real mocno na nas naciskał i czasem byliśmy w opałach. Jednak nawet przez sekundę nie baliśmy się, że możemy nie awansować do ćwierćfinału. Wykreowanie sobie tak komfortowej sytuacji na Bernabéu nie jest łatwe - powiedział po wczorajszych derbach Fernando Torres.

Wychowanek Atlético był bohaterem swojego zespołu i zdobył obie bramki, z których pierwsza padła już po kilkudziesięciu sekundach od pierwszego gwizdka, na dobre grzebiąc szanse Królewskich. - Jestem szczęśliwy. Bardzo się cieszę, że mogłem dać dużo radości naszym kibicom, którzy pojawili się na trybunach. To moje pierwsze trafienia od powrotu i fajnie, że zanotowałem je na obiekcie, na którym wcześniej nie strzeliłem ani jednego gola. To piekny dzień; to dzień, którym trzeba się cieszyć.

Przy obu bramkach El Niño asysty zanotował Antoine Griezmann. Hiszpański napastnik pochwalił swojego kolegę z zespołu, mówiąc: - Musimy pozwolić mu się dalej rozwijać, bo drzemie w nim ogromny potencjał. Trzeba się cieszyć, że mamy kogoś takiego w składzie. Musi się czuć ważnym piłkarzem dla zespołu, bo tak właśnie jest. Ma przed sobą świetlaną przyszłość. Jeśli pomożemy mu wejść na szczyt, będzie w stanie jeszcze skuteczniej pomagać nam osiągać kolejne sukcesy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz