czwartek, 20 marca 2014

Torres wciąż z nadzieją na wyjazd na mundial.



Mimo nie najlepszej ostatnio passy i braku powołań do reprezentacji Hiszpanii, Fernando Torres nie traci nadziei na wyjazd na Mistrzostwa Świata w Brazylii.

Fernando wciąż nie ma pewnego miejsca w pierwszym składzie Chelsea, gdzie rotowany jest na przemian z Samuelem Eto'o. Jak do tej pory Hiszpan znalazł się 13 razy w pierwszej jedenastce i strzelił cztery gole.

Jeszcze gorzej wygląda jego sytuacja w reprezentacji, gdzie o miejsce na szpicy walczą tacy gracze jak Diego Costa, Alvaro Negredo, Fernando Llorente i David Villa  - mimo to Fernando wciąż żyje nadzieją na wyjazd do Brazylii.

Reprezentacja to dla mnie coś bardzo szczególnego, a Mistrzostwa Świata to nie byle jaki turniej. Ci, którzy tak wyjeżdżają muszą być najlepiej przygotowani, dlatego zadaniem trenera jest wybranie odpowiedniej kadry. Wciąż nad sobą pracuję, ostatnia część sezonu jest bardzo ważna również pod kątem powołań.

Chelsea jest na czele tabeli w Premier League, awansowała też do kolejnej rundy Ligi Mistrzów, możemy mieć świetne zwieńczenie rozgrywek. Im więcej ważnych spotkań rozegrasz, tym możesz być lepiej gotowy na wielkie wyzwania. Mundial już czeka za rogiem, pojadą na niego ci, którzy będą w najlepszej formie - powiedział Torres.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz